Komentarze: 3
no i wczoraj byla fajna akcja... poszlam sobie z A. do ogrodka piwnego a tak kto jest no ofkorz P. z qpela Ka. hieh.. mialam nic nie pic ale llok one tez maja piwo a ze nie drogie bylo /4 zl. za 0.5 l/ to rabnelam se krolewskie z sokiem.. rozweselenie nastapilo i pogadalysmy o tym jak panna P. sie zbakala przedwczoraj hieh.. dawno tak sie nie brechtalam a pozniej poszla 2 kolejka piw i wychlalam swoje szybko a dziewczyny nie mogly wiec daly mi:] hieh w sumie wypilam 1.5 l tego plynu i dupa.. wzielo mnie .. jak konczylam 2 piwko zadzwonil Tomek. ma przyjechac do wawy i mamy miec fajna zabawe na mojej dzialce:) hiehg.. chcial sie dowiedziec co z tym zakwaterowaniem a ja czekalam na dobry moment zeby sie zapytac starych i nic nie zrobilam.. ten mi mowil ze podpita bylam a co to dla mnie te dwa nedzne piwka;-) hieh.. to dopiero byl poczatek jazdy.. hieh.. siedzalysmy sobie centralnie w ogrodku kolo jakis facetow grajacych w makao i omawialysmy wszystkie gatunki narkotykow.. P. i Ka. jaraly papierosy.. ja nie!! G. tak samo..
hehehe.. ja to mam zawsze jazdy.. jak wracalysmy juz do domow to ja wszystkim na mojej drodze mowilam dzien dobry yyy.,. i zaraz uswiadomilam sobie ze to nieprawidlowo i sie poprawialam na dobry wieczor,.. hiehie... dziewczyny ryly ze smiechu a ja z nimi.. slowa mi sie plataly... no poprostu zajebisty stan .. kochqam takie cos...
alkohol to jest takie swietne dobrodziejstwo natury:) hieh... zawsze pije za alkohol:D
hihi..
to koniec:)
nara